Autor |
Wiadomość |
Blo-Sławek |
Wysłany: Czw 23:57, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
Kaban napisał: |
Nie będę jadł czosnku. Po prostu uważam ze on śmierdzi. I nie jestem przekonany do jego medycznych właściwości. Na razie faszeruje się lekami. |
To się mylisz Sebek. Czosnek to jest naturalny antybiotyk. Ja Ci poradziłem, a Ty zrobisz jak chcesz. Zapach czosnku zabija goździk lub natka z pietruszki :roll: :wink: |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 23:25, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
Nie będę jadł czosnku. Po prostu uważam ze on śmierdzi. I nie jestem przekonany do jego medycznych właściwości. Na razie faszeruje się lekami. |
|
|
KolegaPatt |
Wysłany: Czw 22:54, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
Weź się zdecyduj czy da,czy nie da..w sensie ten syrop z cebuli czy cos da. |
|
|
Blo-Sławek |
Wysłany: Czw 22:52, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
DANIELEQRONALDO9 napisał: |
Jak syrop z cebuli guzik da jak na mnie działał ? Rozumiem że wiesz lepiej jak chorowałem w dzieciństwie i co mi pomagało ?
Każdy organizm jest inny, na niektórych nie działają żadne domowe sposoby niestety. Niektórzy mają mała odporność i wręcz muszą iść do lekarza po antybiotyk (a wiem co mówie bo znam taką osobę, ze sie tak wyraże "chorowitą") |
Owszem da, ale nie na zaawansowane przeziębienie. Więc Sebkowi już poradziłem co ma robic :wink: :idea: |
|
|
DANIELEQRONALDO9 |
Wysłany: Czw 22:51, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
Jak syrop z cebuli guzik da jak na mnie działał ? Rozumiem że wiesz lepiej jak chorowałem w dzieciństwie i co mi pomagało ?
Każdy organizm jest inny, na niektórych nie działają żadne domowe sposoby niestety. Niektórzy mają mała odporność i wręcz muszą iść do lekarza po antybiotyk (a wiem co mówie bo znam taką osobę, ze sie tak wyraże "chorowitą") |
|
|
Blo-Sławek |
Wysłany: Czw 22:49, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
DANIELEQRONALDO9 napisał: |
Mi mama w dzieciństwie syrop z cebuli dawała, ale nie wiem jak go robić. W zasadzie od gimnazjum nie choruje, mam "żelazną odporność" na szczęście.
No i oczywiście zdrowiej szybko |
Syrop z cebuli to guzik da. Czosnek i jeszcze raz czosnek. I jeszcze jdno zagrzać przegotowana wodę ,nalać do szklanki i jak ciut ostygnie, będzie taka letniawa to posolić porządnie tą wodę w szklance i wziążć na rękę tej osolonej wody i wciągnąć nosem ( tą wodę z solą) To jest nieprzyjemnie, ale Ci pomoże. Tylko oczywiście ta woda może być lekko ciepła do letniawej ,czasami nie gorąca. |
|
|
DANIELEQRONALDO9 |
Wysłany: Czw 22:44, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
Mi mama w dzieciństwie syrop z cebuli dawała, ale nie wiem jak go robić. W zasadzie od gimnazjum nie choruje, mam "żelazną odporność" na szczęście.
No i oczywiście zdrowiej szybko |
|
|
Blo-Sławek |
Wysłany: Czw 22:42, 27 Gru 2012 Temat postu: Re: Choroba Kabana |
|
Kaban napisał: |
Przez to że święta spędziłem bez szalika, rękawiczek i czapki bo zostawiłem je po popijawie u kumpla dopadło mnie cholernie mocne przeziębienie. Kaszel mam tak mocny że czuje jakbym wypluwał płuca. Mimo ze leżę pod 2 kołdrami i kocem to wciąż czuje zimną. Z nosa lecą mi gluty i zużyłem już całe opakowanie chusteczek. |
Sebek to dam Ci racę jedz czosnek, nawet dwa ząbki średnie dziennie. I przekrój ząbek czosnku ( tylko taki dość duży podłużny. I jeden z tych kawałków wsadź jednym końcem do nosa. Tylko bardzo uważaj ,abyś ( nie daj Boże ) go nie wciągnął. I trzymając za końcówkę tego kawałka wdychaj olejki. To jest bardzo dobre. :wink: Życzę Ci powrotu do zdrówka |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 17:43, 27 Gru 2012 Temat postu: Choroba Kabana |
|
Przez to że święta spędziłem bez szalika, rękawiczek i czapki bo zostawiłem je po popijawie u kumpla dopadło mnie cholernie mocne przeziębienie. Kaszel mam tak mocny że czuje jakbym wypluwał płuca. Mimo ze leżę pod 2 kołdrami i kocem to wciąż czuje zimną. Z nosa lecą mi gluty i zużyłem już całe opakowanie chusteczek. |
|
|